Co Was wkurza w fabrycznych TRXach
Piszemy tylko negatywy, malkontenci mile widziani
Dodam coś od siebie. Drake TR4CW ogólnie radio super tylko nie ma miejsca na WARC-e takiego jak miał FTDX 500.Ten ostatni na dorobionym paśmie 10 MHz dla przykładu potrafił wyemitować (mówiąc elegancko) 600Wat na CW i nawet sie lampy specjalnie nie rozgrzały. Za to pasmo 160 metrów było nie do zrobienia w tym radiu pomimo kwarcu i miejsca na pi filtrze bez drugiej dodatkowej płytki na przełączniku pasmowym. Trzy sekcje kondensatora , trzy płytki więcej - ciasnota. Kenwood TS 520 - ten wewnętrzny głośniczek to chyba jakiś głuchy Japończyk projektował. CW jak cie moge ale SSB... zdziwiony.Dopiero włączenie porządnego głośnika od tego radia pokazuje klasę. Jeszcze wrócę do DRAKE,a - skopany zasilacz ( fabryczny!) brak regulacji napięcia pomiędzy 180 a 240 V sieciowego. Przy naszym 220V zawsze(!) konieczny autotransformator BUFOROWY aby podbić do 240 V, dopiero wtedy na węzłach prądowych były napięcia jak trzeba, czyli 260V na odbiorniku, 150V na stabilivolcie i 750V w stanie jałowym na anodzie, które prawidłowo opada do 650V w stanie nadawania na CW przy pełnej mocy. Kolejne radio- HW 100 Heatkit. Radio super ale... kto normalny robi cewki pasmowe z "dektury" ??? Te kartonowe cewki rozpadają się dokumentnie po pierwszej próbie dostrojenia! Pomijam stare rdzenie co się rozlatują od pierwszego dotyku śrubokrętem, ale cewki na kartonie - do nadajnika!?? Ja wiem że to "tylko "driver ale bez przesady... Za komuny w radiach Pionier były piękne żeberkowane korpusy na KF i potrafiły więcej wytrzymać jak ta amerykańska tektura. Powiem Wam (w tajemnicy -hi) ze ja tak patrzę na ten przemysł krótkofalarski i stwierdzam że tu jest podobnie jak w całym handlu. PIENIĄDZE moi drodzy robi się na trzech rzeczach: Na naiwności, na niewiedzy, i na ludzkiej krzywdzie. Dwie pierwsze rzeczy macie jak na dłoni w opisach sprzętu, natomiast trzecia... Czy wiecie dlaczego nie wynaleziono lekarstwa na raka? - Bo więcej ludzi z tego żyje jak na to umiera. Przypomnijcie sobie ebolę, lub ptasia grypę. Jak szybko wzięli się za szczepionki i opanowanie tych chorób. Jak śmierć koło dupy - do hajda do pokuty! Podobnie jest z radiami. Zainteresujcie się morskim sprzętem. Był taki układ przemiany pierwsza pośrednia 38 MHz druga 1400 kHz, stosowany we wszystkich morskich radiach końca 20 wieku. Mam taki sprzęt i TO DOPIERO PORZĄDNIE CHODZI, ale taki odbiorniczek MR14501 nowy kosztuje bagatela 13000$ - nie pomyliłem się trzynaście tysięcy dolarów. To ja się pytam - to jak to k* ma nie chodzić??? Naprawiamy - mamy sprzęcicho jak trzeba! Leży tego po magazynach "od metra" trzeba wziąć i zrobić. A zamiast montować jakieś QRP według "światowego" konstruktora ( z magazynu ŚR) można zrobić przystawkę nadawczą na analogicznych filtrach, bo tego też leży kupa i nie wiadomo co z tym robić, a taki odbiornik jest przystosowany do współpracy z nadajnikiem i ma nawet wejście napięcia blokady. Tak se myśle że skoro ten "fabryczny" sprzęt okazuje się z lekka przereklamowany to może to jest jakieś rozwiązanie. Co Wy na to? bardzo szczęśliwy cool


  PRZEJDŹ NA FORUM