Złoty pociąg - jakie radio dla łączności w poszukiwaniach
Ale w koparce ma większe szanse przeżycia w razie spotkania z miną... Lepiej niech uwali łychę w JCB niż ma rozwalić szukającego. Inaczej może być jak w tym kawale: Poszedł murzyn do kopalni i tyle Go widzieli... lol Niemcy widząc że ktoś to będzie chciał odkopać po "zwycięstwie" i rzuceniu wunderwaffe raczej nie kładli tam ciężkich min przeciwczołgowych tylko raczej małe pluskwy plus granaty pułapki. Wiedzieli ze sami bedą to wyciągać raczej jak ktoś tam pójdzie to prędzej z łopatą jak z koparką. dlatego spodziewał bym się raczej małych min "ludzkich" jak pe-panców. Chociaż... cholera ich wie czego tam nakładli.


  PRZEJDŹ NA FORUM