jaka będzie propagacja w najbliższych latach ? |
sp7ivo pisze: Pamiętam krótkie, około 40-to minutowe fantastyczne otwarcie na Stany w paśmie 160m tuż przed wschodem słońca podczas tegorocznej edycji SPDX Contestu. Bogusławie, wśród wspomnień R/O wielokrotnie się coś podobnego przewijało. Sprawdziłem kalendarz z aktywnością słoneczną - wspomnienia byłego operatora Norddeich Radio/DAN oraz Niton Radio/GNI udowodniły, że coś podobnego zdarzało się przy "zejściu z górki" i zawsze towarzyszyła temu rewelacyjna propagacja na 500kHz dzień wcześniej i później. W tym czasie standardem były też łączności na cały świat po grayline na 8MHz. Propagacja ta dawała szansę brytyjskim statkom na dobicie się do Portishead z odległych akwenów mimo małej mocy - nadmienię, że najpopularniejszy wtedy nadajnik główny w brytyjskiej i australijskiej flocie miał moc 100W na MF i w praktyce mniej niż 80W na HF, przy mało sprawnym dopasowaniu w antenie było max 50W. Na ścieżce Nowy Jork-Gdynia Radio/SPA polscy R/O wielokrotnie korzystali z takich krótkich otwarć do szybkich łączności fonicznych/QRJ na 2MHz (nadajnik główny na statku - WAREL Wieloryb lub Elektromekano S series, 600W output, emisja AM lub CW). W szczycie aktywności słonecznej były również mocne bursty, które skutkowały bardzo ciekawymi zjawiskami. Na południowej półkuli, tuż między równikiem a zwrotnikiem zdarzały się otwarcia na 156MHz na pół oceanu, niekiedy daleki brzeg, odległy o setkę mil było nawet widać na radarze (są na to dowody w postaci klatek z radaru Kelvin Hughes Photoplot, który rejestrował obraz z lampy na filmie, automatycznie ten film wywoływał, a następnie wyświetlał na ekranie od spodu, tworząc coś w rodzaju ruchomej mapy radarowej). |