[HUMOR] Meksykanie nie są krótkofalowcami (raczej) Czyli fotominiantenowa relacja z Meksyku.... |
Cóż. Wycieczka nasza nie była zorganizowana. Po miastach poruszalismy się wyłącznie środkami komunikacji zbiorowej typu metro, busy colectivo, lub - wszedzie poza Mexico City - na piechotę. Z racji ciekawości były to raczej centra historyczne , ale czasem zaszło się tez poza. W Mexico city zrobilismy pewnie ze 30km pieszo. I żadnego kurortu z palmą i basenem nie mieliśmy ![]() Myśle (i lokalni ludzie to raczej potwierdzali) ze teraz jest tam dużo bezpieczniej niż w latach 90tych czy 10lat temu. Ale pod granicę z USA bym się nie wybierał - Ciudad Juarez i pogranicze - tam trwa wojna. |