[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem Taki mały projekt z przymrużeniem oka |
Gniazdko Mój tata, odkąd dostał smartfona, ciągle nosi ze sobą ładowarkę. Cały czas narzeka, że mu prądu w telefonie nie starcza. Nic dziwnego, bo rzadko zdarza się, by telefon przetrwał mu całą dobę. Musi mieć także przedłużacz, bo inżynierowie lub marketingowcy poskąpili kabelka. - Wrrr… kiedyś to nawet lepsze telefony robili! Moja Nokia tydzień działała, a to też niby Nokia, ale wieczorem zdycha jak koń po sześciu westernach! Po śniadaniu poszliśmy na spacer. Tata oglądał najpierw w telefonie mapy satelitarne terenu, wybieraliśmy sobie trasę i w końcu poszliśmy. Obejrzeliśmy starą wieś, zabudowania w kaszebskim stylu, zjedliśmy na miejscu coś, napiliśmy się lokalnego piwa i wracamy. Nagle przy jednym z gospodarstw tata się zatrzymał i zaczął grzebać w plecaku. Wyjął przedłużacz. Potem powiedział: – wyjmij aparat, zrób zdjęcie. Zrobiłem. Z dziury w deskach wystawał co chwila świński ryjek. Wystarczyło podstawić wtyczkę i fotka gotowa. Teraz pół internetów się z tego śmieje. ![]() |