Mocowanie odciągów
"4 odciągi w konstrukcjach amatorskich to błąd,"

Nie nazwałbym tego błędem, a raczej wyborem rozwiązań bardziej praktycznych. Nawet producenci masztów zalecają na wąskich powierzchniach kotwienie masztów na cztery strony (np. http://www.cyberbajt.pl/produkt/4355/odciagi-linowe-na-4-strone-kotwienia-maszt-2.html). Nie posiadam fachowej wiedzy z zakresu konstrukcji i mechaniki masztów, więc nie mogę wypowiadać się autorytatywnie, ale przymierzając się do mojego verticala intuicja podpowiadała mi, że nie da się samemu postawić do pionu ponad 20-to metrowej rury aluminiowej, która nie ma praktycznie żadnej sztywności, przy pomocy odciągów w trzech kierunkach, bez dodatkowych elementów stabilizujących, które na dodatek musiałyby pozostać przy antenie, żeby maszt można było położyć. Ponieważ korzystam gościnnie z posesji kolegi, GP na 80m rozkładam przed i składam po każdych większych zawodach, a więc 10-12 razy w roku, odciągi w 4 strony są koniecznością. Wprawdzie antena nie miała okazji zmierzyć się z Xawerym, ale przeżyła nie jedną wichurę.

"Przy trzech odciągach rozmieszczonych co 120 stopni, wystarczy napiąć jeden a w pozostałych dwóch siła będzie identyczna!"

Znowu intuicja podpowiada mi, że owszem, siły wyrównają się, ale kosztem wygięcia masztu. Przy jednym, znacząco luźniejszym odciągu, próba naciągnięcia którymś z pozostałych musi skończyć się przesunięciem punktu mocowania. Więc nie wiem, czy jest jakaś zaleta takiego rozwiązania w warunkach amatorskich. A swoją drogą, i pytam całkiem poważnie, czy jest jakaś metoda pomiaru lub wyznaczenia siły naciągu w odciągach w naszych warunkach?
Poza tym, co tu mówić przy verticalu, który waży 10-15kg i ma średnicę pojedynczych centymetrów o sile w odciągach wykonanych z linki żeglarskiej, która przy tych długościach rozciąga się kilkadziesiąt centymetrów, a naciągnięte wcześniej odciągi potrafią być następnego ranka luźne na skutek wilgoci...

Robert, pochwal się postawioną anteną.
Pozdrawiam. Bogusław sp7ivo


  PRZEJDŹ NA FORUM