SP6TRU SK
To niemożliwe... Niedawno z nim rozmawiałam na przemienniku SR6UKB. Umawialiśmy się na odwiedziny u Niego w pracy. Zawsze życzliwie nas przyjmował- częstował, czym miał... Grzeczny, uprzejmy... Nigdy nie dał mi poznać, że jestem kimś gorszym... Nie traktował nikogo z góry i nie wynosił się ponad innych... Czytam i nie dociera do mnie. Młody chłop... Nie wierzę... Co chwilę edytuję ten post i próbuję sklecić parę słów, ale to trudne... Już nie usłyszymy jak woła na przemienniku... To był dobry duch tego przemiennika i taka stacja dyżurna... Zawsze się zgłaszał, jak ktoś wołał... To niepowetowana strata dla środowiska krótkofalarskiego...
Łączę się w bólu z Rodziną i bliskimi... Będzie nam Go brakowało (...)
Spoczywaj w pokoju drogi Kolego (...)


  PRZEJDŹ NA FORUM