Maćku jak sam zauważyłeś "jakoś" im to pasuje i owszem jakoś to bylejakość stagnacja nic nie robienie ,nie wypowiadam się na temat obecnego zarządu bo nie ma sensu .Jeżeli większość będzie "jakoś" zadowolona nie zmienią nic bo po prostu jak napisałeś potrzeba energii a tego jest brak i to nie tylko w pzk ale i w innych stowarzyszeniach ,piszesz że od dołu trzeba zaczynać i tu masz rację "trzeba"ale czy tak się dzieje być może w co nie których OT tak jest ale większość siedzi cicho i się nie wychyla bo nuż ktoś będzie chciał coś od nich.Nie jestem za rewolucyjnym podejściem do tematu a ewolucyjnym a że nie udało mi się pozyskać zwolenników takiego podejścia "tu kamyczek do Jacka sp9ikf" z którym przegadaliśmy sporo czasu na temat nas nurtujący i co być może za mała siła przebicia skierowała mnie do odejścia z pzk choć nieraz żałuję że nie umiałem pozyskać zwolenników ale to przeszłość i teraz do tego nie wrócę jestem za stary na taką szarpaninę. Powodzenia w pracy zarządu.
|