Z czystym sumieniem mogę polecić Nissei NS1230M. Działa także na 110V (a to ma znaczenie, gdyby się okazało, że będę się wybierał służbowo do USA). Jest to powszechnie znany zasilacz.
Nadmienię, że zasilacze transformatorowe muszą być wyposażone w układ ochronny, który zewrze wyjście w przypadku uszkodzenia tranzystorów szeregowych. Gdyby taki tranzystor "poleciał na zwarcie" to wtedy pełne napięcie z mostka prostowniczego (nierzadko blisko 24V) pójdzie na wyjście i być może uszkodzi transceiver. Znam przypadek uszkodzenia popularnego Alinco DX przez zasilacz z padniętym tranzystorem. |