Oj Robercie, to cały klucz musiałby trafić w ręce artysty podobnego do Ciebie, bo to nie to samo, co bąka puścić, he, he! Mam dostęp do ciemnej plexi o grubości chyba ze 3mm, ale nie potrafię w tej dziedzinie działać z braku zdolności. A ten zabytkowy klucz z 1900 roku wygląda tak:
Warto by było go odrestaurować i upiększyć przykrywką, jest tego wart, nadaje się nim naprawdę super!
A mój stary "bocian" od dziś tj 06 sierpnia 2015 ma nowiutką metalową gałeczkę ze sklepu wyposażenia do mebli, hi!
I bardzo dobrze się na nim za pomocą tej gałki nadaje, sprawdzałem! PS: Ten wystający z dołu dźwigni kawałek gwintowanej śruby dziś obciąłem brzeszczotem, ale już mi się nie chciało znów fotografować. |