Ciekawe kiedy w Polsce tak będzie?
    HF1D_ex_SP1JPQ pisze:

    Grzegorz,

    zapytam trochę inaczej. I pytam bo nie znam odpowiedzi.
    Czy jesteś przekonany że taki wymóg został zniesiony? a jeżeli tak to kiedy?

    Moim prywatnym zdaniem to że ktoś znosi obowiązek wcale nie oznacza, że nie można logu prowadzić.
    Chcesz to prowadzisz, nie chcesz nie prowadzisz. To jest hobby. Nie powinno być obłożone zbędnymi restrykcjami.
    Czy od filatelisty ktoś wymaga prowadzenia rejestru otwarć klaserów, albo wizyt na giełdzie?
    Czy od wędkarza ktoś wymaga rejestru wyjazdu nad wodę (wyjazdu, a nie złowionych ryb)?
    Wybacz, ale prowadzenie logu za każde QSO na przemienniku, zwłaszcza z ręcznego radia podczas jazdy tramwajem, jest trochę śmieszne.
    Proszę aby określenia restrykcje nie odnosić do zakłóceń, band planu czy mocy. Użytkujemy przestrzeń radiową z innymi i pewne regulacje są wymagane. Na autostrady rowerzystom wjeżdżać nie wolno i to jest jasne.
    Reszta to dobre wychowanie, a jeżeli ktoś ma z tym kłopot to jest to kwestia czy środowisko chce go tolerować czy nie.
    Jeżeli chce, to nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, a jeżeli chce z tym walczyć to powinno mieć odpowiednie instrumenty jak chociażby regulatora i kontrolera w postaci UKE.



HF1D.

Jurek, nie jestem przekonany czy ten wymóg został zniesiony, jeżeli został to zapewne w czasie najnowszych regulacji. Zapewne pamiętasz jeszcze obszerną dyskusję na temat konsultacji, później bajzlu znakowego jak to zostało już dokonane. Właśnie w tych dyskusjach ci co mieli wiedzę albo im tak wydawało się twierdzili że demokracja osiągnęła orgazm bo nie obowiązuje już oblig prowadzenia logów stacyjnych. Skoro udostępniono wszystkim wszystkie prefiksy, zlikwidowano okręgi to niby dlaczego jakiś nawiedzony w MAiC nie wprowadził likwidacji obligu logów stacyjnych ? To jest tylko takie moje przypuszczenie.
Te nasze hobby za czasów zapyziałej komuny też było tylko hobby ale prowadzenie m in logu było obligiem. Więc jak to jest, jest różnica pomiędzy naszym hobby z lat minionych a hobby teraźniejszym ????? Osobiście uważam że różnicy nie ma, tz jest bo teraz mamy totalny bajzel.

W dalszym ciągu oczekuje na odpowiedź na moje pytanie. Jeżeli nie doczekam się to jutro osobiście wybiorę się do delegatury UKE w Gdyni i zapytam się u źródła.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM