@SQ6SEC Ewcia , nie przejmuj się. Owszem są pasma radarowe i to nie zależy o tyle od państwa w jakim stoją radary tylko od producenta. Najniższe częstotliwości zaczynały się już od 160 MHz. To też radar lotniskowy tyle że przenośny bo dla wojska. Sa radary na 3 GHz na 1,7 lub coś koło tego ale to kontrola obszaru. Radary lotniskowe typu np. AVIA to jest prawdziwa składanka bo jak jest obok kilka lotnisk w dużych państwach a do niedawna tak było w Berlinie, był podział na zakresy. Szonefeld to NRDowske miało niższy zakres a Tempelhoff wyższy ( lub odwrotnie juz nie pamiętam) Dlatego te maleństwa MUSZĄ mieć moim zdaniem odbłyśniki na dane zakresy. To jest kilka kawałków folii aluminiowej dociętej do rezonansów i będzie OK. Bo drony to jest takie samo hobby jak nasze radia a jak zaczniemy wymagać transponderów, radarów skaningowych ( odmiana radaru pasywnego)i podobnych bzdur to się zrobi znowu bajzel którego nikt nie będzie w stanie opanować. Znamienniki aktywne można przecież wyłączyć, jak ktoś będzie chciał zrobić jakiś numer to nawet pamięć wymaże! A tu - kilka pasków folii , obowiązek okazania tego podczas np. kontroli i jest ok. A mapa precyzyjna dla takich latajacych amatorów też powinna być. Będzie wiadomo gdzie są szlaki dla awionetek, gdzie dla lotniarzy a gdzie dla MIGów lub SU7. Tu nie ma tajemnicy bo wywiady i tak maja wszystko policzone a normalny człowiek który chce sobie polatać powinien wiedzieć którędy i gdzie wolno a gdzie nie. Dobrze że się do tej pory nikt nie rozwalił. wyobrażasz sobie co by było gdyby ten Niemiec z Lufthanzy sie tu rozbił przez to latające gówno? Trzeba się za to wziąć póki jeszcze czas. |