Masz rację, ale nie do końca. Odstrojenie odbiornika i nadajnika to jedno (zgoda przy ekstremalnych akcjach, ponad 10kHz), ale jeśli w ten sposób traktowałeś radio, które miało jakiś lepszy filtr na 10,695 (a niektóre Stabo i Rangery to miały, w Presidentach i Unidenach zapomnij), to wtedy miałeś kulawy odbiór AM i trzeszczący FM. Have a radio to prove it. Ale zostawiam ten temat. Wracam do montażu rewelacyjnego materiału o Scheveningen Radio. Kawał fajnej historii komunikacji. U nas ludzie historię polskich stacji mieli głęboko gdzieś (i nie ma sensownych materiałów poza jednym odcinkiem polskiej kroniki filmowej).
|