Jak zabezpieczyć elektronikę podczas burzy?
Skuteczność, celowość - fakty i mity
To i ja coś opowiem o piorunach. Wszystkie historie wiążą się z niezapowiedzianymi pojedyńczymi piorunami, a nie w trakcie burz.
Ja i sąsiedzi mieszkamy na górce.
Jednemu przywaliło w brzozę, złamało ją. Brzoza stała może z 3m od domu i była wyższa o jakieś 3m od domu. Dookoła mnóstwo innych drzew i to znacznie wyższych. Samemu domowi nic się nie stało.
Drugiemu przywaliło w antenę (pozbył się wtedy dwóch telewizorów, jednego udało mi się naprawić). Wokół wyższe drzewa.
Mi przywaliło w styczniu(!!) w jeziorko, jak to się u nas mówi w kaczok (7x4m). Kaczok jest w dolince, jakieś 10m niżej od miejsca gdzie stoi mój dom, wokół którego rośnie masę drzew (czyli pewnie jakies 30-40m od najwyższego drzewa).
Dodam, że na moim dachu wtedy stał metrowy maszt z anteną tv, uziemiony piorunochronem. Nigdy nie zaliczył strzału.
Kilka lat temu przechodziła burza, jak mnie nie było w domu. Walnęło prawdopodobnie z 200-400m od mojego domu (rozerwane drzewo). Do wymiany miałem switcha, domofon (50m kabla w ziemi od domu do bramy) cewkę w sterowniku bramy (tyle samo drutu) i APka wifi.
Ktoś tu widzi jakąś logikę? Bo ja nie.


  PRZEJDŹ NA FORUM