Forum, Facebook, Youtube, Czat, Skype, Twitter, Blog, Photoblog, Chmura... A gdzie miejsce na krótkofalarstwo? |
sp3nyf pisze: Za czasów Polski Ludowej, przeczytałem, że młodzież spędza ponad godzinę dziennie przed telewizorem i to jest niepokojące. W aspekcie powyższego, spędzanie ponad 7 godzin na dobę przy mediach elektronicznych jest już chyba sytuacją tragiczną... Jest tak jak napisałeś Zbyszku i jak piszą specjaliści zajmujący się badaniem wpływu multimediów na dorosłych, dzieci i młodzież. Jednak u tych ostatnich na przykład cyfrowa demencja powoduje nieprawidłowy rozwój mózgu lub brak prawidłowego rozwoju pewnych jego części. Objawy takiej demencji to: zakłócenia pamięci, uwagi, koncentracji, a także deficyt emocjonalny i objawy ogólnego otępienia, pogarszanie się pamięci zwłaszcza u ludzi młodych. Chodzi o sprawność umysłową, zdolność myślenia i krytycznego oceniania, rozeznawania w „informacyjnym gąszczu”. A co powiesz na takie dane? Dzieci i młodzież – styczność z cyberprzestrzępczością: 2010 r. – 45 %, 2012 r. – 70 %, 2014 r. – 96 % Może ktoś napisać, że to nie dotyczy nas dorosłych. A skąd biorą się takie dane? Gdzie są rodzice tych dzieci, młodzieży? Te dzieci szybko dorastają... sp3nyf pisze: A może coś pośredniego? Żyjmy normalnie, posługujmy się mediami elektronicznymi jak narzędziem, tak samo przydatnym w odpowiednich sytuacjach jak samochód, łopata czy książka? Tak, właśnie o to chodzi, bo każda przesada jest szkodliwa. Lekarstwem na normalny rozwój, na zachowanie normalności, zdrowia, zdolności do refleksyjnego myślenia jest na przykład odpoczynek od wszelkich ekranów przez weekend. Prawidłowy rozwój mózgu u młodych wspiera... czytanie książek, a nie surfowanie po Internecie czyli "ślizganie się" po stronach www (20-30 sekund tyle "czytamy" średnio jedną www). sp3nyf pisze: Ba. no właśnie, ja nie mam pomysłu, gdzie jest miejsce naszego hobby, ale faktem jest bezspornym, że takie hobby istnieje... Pomysł jest znany od wieków, tak jak od wieków mieli ludzie różne pasje, zainteresowania - zdrowe podejście do życia i świadomość tego, co temu służy. Napisałem o tym, bo z jednej strony cieszy mnie opisywana w innych watkach perspektywa zmiany pokoleniowej, a z drugiej martwi szybkie, niekoniecznie refleksyjne dążenie do wielkich, koniecznych podobno, zmian na forach, portalach. Zastanawiam się na tym czy nowoczesne gadżety, które są tworzone głównie w celach marketingowych, dając olbrzymie zarobki firmom komercyjnym, które tak zdominowały myślenie współczesnego człowieka służą dobrze krótkofalarstwu. Pisząc wprost: jeśli ktoś myśli, że wersja mobilna portalu PZK przyciągnie do naszego hobby tysiące młodych, to niech sprawdzi czy takie efekty dają portale RSGB czy ARRL? W edukacji wraca się na gwałt do zlikwidowanych 15 lat temu szkół zawodowych, do uczenia prostych czynności manualnych (typu wbijanie gwoździ, szycie, malowanie itp.), do wykonywania prawdziwych, a nie tylko wirtualnych eksperymentów, doświadczeń (np. fizycznych, chemicznych). Czemu? Czemu dzieci i młodzież chętnie garną się do odwiedzania miejsc typu Centrum Nauki Kopernik, do zajęć praktycznych podczas spotkań Radioreaktywacji? Warto poznać za i przeciw nowoczesności w odniesieniu do tradycyjnie pojmowanego krótkofalarstwa. |