Jaki chcielibyście mieć Związek?
tylko w tym temacie!...
    sp8mrd pisze:

    Witam
    i o zdrowie pytam, bo zamierzam napisać trochę gorzkich słów prawdy.
    Zapytałem u źródła o temat słynnej Żubrówki.

    Najpierw, po przeczytaniu wpisów z forum było wielkie zaskoczenie, a potem pytanie:
    - Komu to w ogóle przyszło do głowy? Jak można tak pisać nie znając kompletnie faktów?
    Zapytałem więc o fakty i usłyszałem prawdę na temat opisywanej na forum wódki.
Czyli jednak fotoszop, bo na zdjęciach nie było faktów xD

    sp8mrd pisze:

    Pomysł z poczęstunkiem gości stoiska PZK nie jest wcale nowy.
    Zrodził się kilka lat temu, a jego autorem jest Jurek SP7CBG, który co roku z własnej kieszeni kupuje smalec, chleb, ogórki i symbolicznie butelkę Żubrówki.
    Uczestnicy Targów Ham Radio we Friedrichshafen, które trwają 3 dni, są już przyzwyczajeni, że podobnie jak na stoiskach innych krajów, także na polskim jednego dnia można będzie skosztować polskie potrawy.
    Wiedząc o tym od pierwszego dnia, także i w tym roku zainteresowani przychodzili pytając kiedy będzie taka okazja.
    Całość degustacji odbyła się w sobotę i trwała... 3 godziny.
    Jest to krótki, symboliczny, serdeczny moment spotkania z Gośćmi z innych krajów.

Gadał dziad do obrazu, a obraz do niego ani razu. Ja mówię, że to nie o osoby z targów się martwię, tylko o potencjalnych nowych, młodych, lub bardzo młodych, których rodziców odstraszy starszy pan polewający wódę, a Ty dalej w zaparte, że fridriśshafen to nie jest poważna konferencja. Czytałeś to co pisałem ostatnio, że tam mógł i nawet papież bruderszafta pić z prezesem i być bardzo zadowolonym tak jak i część pozostałych uczestników, ale że to nie o nich walczy PZK, tylko o tych, których to odstraszy? Czy piszę do ściany, po to, żebyś zaraz w zasadzie ni w p... ni w oko zacytował losowe kawałki z wypowiedzi z ostatnich paru stron wątku?

    sp8mrd pisze:

    Odwiedzający nas przez 3 dni Targów chwalili naszą ekspozycję, nasze materiały i wydawnictwa, a przede wszystkim chętnie rozmawiali o spotkaniach na pasmach krótkofalarskich, wyprawach, aktywnościachm współpracy i działaniach organizacyjnych, o czym można obszernie przeczytać w ostatnim Komunikacie Sekretariatu PZK.
    Kilku Kolegów przyjechało na Targi na własny koszt i bezinteresownie przez 3 dni reprezentowało PZK.


I to się chwali - a teraz zobacz, jak łatwo można taki dobry bilans konferencji spierdzielić jedną flaszką.

    sp8mrd pisze:

    Tyle w skrócie na temat słynnego, forumowego bicia piany o wódce.
    A teraz cytaty z wpisów wszystko wiedzących i "prawdę" w oczy piszących forumowiczów (wybrane z postów na PKI, pominąłem te z FB typu "żałosne dziady" itp.):
    - chlanie,
    - pijaństwo,
    - dyskwalifikacja tych ludzi,
    - wstyd,
    - niesamowicie żenujące,
    - po prostu ręce opadają,
    - Oficjalna reprezentacja narodowego związku krótkofalowców PZK rozdaje wódkę uczestnikom Ham Radio!
    - nie róbcie mi wstydu takimi poczynaniami,
    - zostawcie takie prymitywne pomysły na swoje ogródkowe grilowanie,
    - nie chodzi o to kto tam stoi - bo są tam też goście - tylko o flachę na stole,
    - zorganizowali sobie libację alkoholową w miejscu publicznym, na oczach tysięcy krótkofalowców z całego świata.
    - jeszcze kilka takich fotek i nikt nie pozwoli aby do naszych klubów przychodziły dzieci i młodzież,

Rozumiem, że przytaczasz te cytaty, jako materiał, który pokazałeś uczestnikom, dobrze zrozumiałem? Dało to im choć kurde trochę do myślenia?
    sp8mrd pisze:

    - mogli tą flaszkę choćby pod stół schować albo przelać do butelki po jakimś napoju,
    - Biłbym po ryju za stawianie tej wódki i ogórków obok loga reaktywacji. Właśnie dlatego nie szanuję PZK.
    - Czy ty wiesz ile ci ludzie robią dla światowego krótkofalarstwa? Zobacz jacy szczęśliwi.

Tu muszę przerwać, to cytat z mojego posta, który był odpowiedzią do posta canis_lupus - zarówno moja odpowiedź jak i jego post był cytatami z pewnego krótkofalowca, co jego sufiks kojarzyć się może z płytą Peji, a konkretniej jego odpowiedzi na skargę innego kolegi wysłaną do PZK (znaku kolegi nie pamiętam) na to, jak bardzo pewien klub (tu porozumiewawczo spoglądam na adres niniejszej strony) skompromitował się na facebooku zamieszczając zdjęcia z jednej z popijaw. W sumie to pokazuje, jak bardzo środowisko jest zatrute alkoholem.
    sp8mrd pisze:

    - Cóż, mnie to na przykład boli, że osoby robiące PRowy gnój reprezentują ogół polskiego krótkofalarstwa, w tym niezrzeszonego mnie. To nie jechanie. To krytyka.
    - Na SZACUNEK to musi sobie teraz zapracować ta ELYTA co to nas tak "godnie " reprezentuje na HamFeście.
    - Zapewniam Cię również, że nie zostaliśmy poinformowani o pomyśle, by pod zdjęciami 11-latków i logo RR serwować "lornetę i meduzę".
    - Po prostu wstyd i dziadostwo...
    - Dla mnie jesteś Waść klakierem tego złego co jest aktualnie w PZK. A ostatni przypadek z Friedrichshafen jest tego dowodem i ośmieszaniem się PZK.
    - Zero promocji,no chyba że promocja w imieniu producenta alkoholu i to jeszcze na nasz koszt, zero współdziałania.
    - zamiast publikacji o naszym związku to jest zagrycha i wódzia, nigdy bym nie podejrzewał że sp5ccc Tomek nie ma smaku i wyczucia że sp7vc Przemek nie ma nic do zaoferowania jak ogórki i szmalec,
    - Owszem jestem za tym by nie używać wulgaryzmów wobec jakiej kolwiek władzy ale to już przekracza pojęcie nawet w porównaniu do sąsiadów z nie dalekiego wschodu.
    - Ci ludzie ze zdjęć utracili moralne prawo do reprezentowania czegokolwiek i kogokolwiek. W normalnej organizacji wylecieliby w kosmos natychmiast po powrocie do kraju. Tam jest ich miejsce.
    - hipokryzja Twoja sięgnęła zenitu, to najzwyczajniej zniesławiasz prezesa pomawiając o to, czego wcale nie robił.
    - Czy niepłacenie prezesurze za wódkę wyklucza mnie z grona krótkofalowców? To kim jestem, skoro mam znak? Kosmitą?
    - Do PZK to raczej z szacunkiem... Bo co, bo panowie w podeszłym wieku zachleją mnie na śmierć? Za co ten szacunek się ma należeć, za popijawę?
    - Dla tych, którzy nie wiedzą: na friedshafeńskim hamfeście obowiązuje generalna zasada, że serwujący jakiekolwiek trunki, nigdy ich nie piją z serwowanymi.
    - Czy wy nie rozumiecie, że pokazując się od tej strony oni nie kompromitują siebie, swojej grupki, swojej paczki znajomych, tylko cały związek? Wszystkich członków? I nie-członków też?
    - Idź ze swoim pustosłowiem do Rodziców naszych podopiecznych i wytłumacz im, co robią zdjęcia ich dzieci robiące za tło do prostackiej w formie degustacji.

I to jest cytat z postu, który mnie najbardziej zasmucił, najdobitniej pokazał to, czego najwidoczniej nie możesz zrozumieć, to, o co cały ambaras - nie o zdanie uczestników hamfestu. O całą resztę.
    sp8mrd pisze:

    - niestety odnoszę nieodparte wrażenie, że lokalny specjał był tylko pretekstem, a prawdziwą przyczyną możliwość bezkarnego nachlania się za pieniądze Związku.
    - Dygresja: Ale tak sobie tylko gdybam, bo przecież co moje zdanie znaczy - mam znak SQ, więc gówno wiem o życiu.


    I wreszcie pod koniec tych bzdur napisano to, co rzeczywiście było:
    - Jeśli ludzie z PZK upierają się nad tym, by tam postawić polską wódkę jako lokalny specjał, to niech to będzie jedynie dopełnienie i to mało znaczące najważniejszych publikacji na stoisku.


Tak w sumie, to z Twojego postu nie udało mi się wywnioskować, apropo czego zamieściłeś te cytaty, bo zdają mi się strasznie losowe.


  PRZEJDŹ NA FORUM