[Humor] Mój stary jest krótkofalowcem
Taki mały projekt z przymrużeniem oka
@ SP8MRD Kolego! znamy się szanujemy i mieliśmy QSO nawet chyba kilka razy ale jeśli chodzi o krótkofalarstwo i alkohol... Moge coś powiedzieć bo miałem do czynienia z takimi ludzmi.Dawali w rurę równo i to co Marcin pisze to niestety smutna prawda. Parę krótkofalarskich życiorysów przeżarł alkohol i "te sprawy". na szczęście po czasie udało mi się odsunąć od tych ludzi, zmieniłem klub i jakoś po czasie dałem radę zdać egzamin i pozostać krótkofalowcem licencjonowanym. Hobby nie idzie w parze z chlaniem, ale niestety niektórzy jakby o tym nie pamiętali i nadal nie pamiętają. Jeśli to prawda to dobrze że Marcin to napisał bo to jest jak najbardziej godne obśmiania. Ludzkie charaktery są różne a krótkofalarstwo to przekrój społeczeństwa. No a w społeczeństwie bywają ludzie różni. Kiedyś mawiało się że DOBRY FACHOWIEC KTÓRY NIE PIJE TO... I bardzo długo taki stan rzeczy trwał. W niektórych kręgach do tej pory się tak sądzi. Tak jest np. w budownictwie. Zmieniły się przepisy , prawo pracy i inne rzeczy a fachowcy jak chlali tak chleją i NIC ich nie rusza. Podobnie jest z krótkofalowcami. Zależnie z jakiego środowiska się wywodzą tak i reprezentują sposób na życie. Nic tego nie zmieni. Nie w tym państwie. cool


  PRZEJDŹ NA FORUM