Jaki chcielibyście mieć Związek?
tylko w tym temacie!...
Henryku ja JUŻ dostałem maila z pytaniem, czy te "moje" działania nie służą temu, bym pojechał tu i ówdzie i że ja to komuś zazdroszczę albo co. Chyba komuś "korba odbiła" z tego upału.
Odpowiedziałem, że ja już ten swój niewielki kawałek świata zwiedziłem (miałem takie dwa lata w pracy, że na przelotach na najważniejsze konferencje zrobiłem status Gold w Star Alliance i mógłbym dodatkowo dostać Golda w SkyTeam w tym samym czasie) i nie mam takiej potrzeby. Jak będę chciał pojechać do Niemiec na hamfest, będę miał taką potrzebę, to po prostu wsiądę w samochód, samolot lub pociąg i pojadę.

Ba, nawet zrobię lokalną kartkę, w stylu tej z Hanoweru i chętnie wyślę przez biuro:

Podobne kartki wysyłałem za łaczności z Barcelony, Las Vegas, Anaheim niedaleko Los Angeles i Chicago.

Jestem ponad takimi idiotycznymi dyskusjami i nie zamierzam się do nich zniżać.
Założenia strategii są słuszne i jeśli zarząd myśli poważnie o profesjonalnym podejściu do reprezentacji, to podobną strategię MUSI przyjąć albo - zrezygnować. Uważam, że dla związku będzie LEPIEJ, gdy osoba, która go reprezentuje będzie świadoma swoich zadań, będzie odpowiednio przygotowana i wyposażona.


  PRZEJDŹ NA FORUM