LAMPOWE WZMACNIACZE KF DUZEJ MOCY BY Bear Electronic
Ten wzmacniacz to jakiś dość konkretny jest jak widzę. Taki na zawody dla stacji klasy high power.
Po ostatnich eksperymentach dochodzę do wniosku, że porady pisane w różnych podręcznikach są nieaktualne. Uważam, że dziś bez wzmacniacza mocy dowołanie się do wielu stacji jest bardzo trudne. Oni często nic nie słyszą - co z tego, że ja na wsi odbieram ich czyściutko, gdy bez kilowata w 6-8dBi nie ma co próbować.

Oto przykład podobny do tego, co podaje SP5IT:
Antena rombowa, dwa lambda na bok, po kierunku - testy świeżo powieszonej konstrukcji, FT817ND, CW, 18MHz. Słyszę VU realnie 579, gościu stoi na CQ i to jego jedno z pierwszych wywołań. Zgłaszam się, o dziwo jakieś ślady słyszy, QSO za trzecim razem. Dla mnie na QRP to wielki sukces! Kolega z SP5 robi QSO z pierwszej klepki, 200W, hexbeam.
Gdy został zapodany spot na dxcluster i zwaliła się horda, potrzebny był już wzmacniacz jak na zawody, 1,5kW output w 3el QQ. I to też nie od pierwszego zawołania. Stacja QRP jest bez szans w takich warunkach. Dlatego teraz jak słyszę oblężoną stację to nawet nie próbuję - 100W to za mało, a QRP tym bardziej się nie nadaje.

Czyli co, Tsunami 10kW (był już wątek o takim wzmacniaczu)? Lecimy górką?
Moim zdaniem to bez sensu.


edit - nawet Tsunami wymięka przy takim dopalaczu. Tutaj są dwie lampy 4CX10000D, osiągalna moc to sporo ponad 15kW. Trzy razy tyle, co miała stacja Portishead Radio/GKB (najbardziej oblężona stacja brzegowa na świecie) na telegrafii, dwa razy tyle, co miała Warszawa Radio/SPW na SITORze.


  PRZEJDŹ NA FORUM