| Witajcie! Ja mam CG-3000 od ok 2 miesięcy ."Sterownik" sam wykonałem ,szkoda mi było dawać dwieścieparę złotych za plastikowe pudełko z przekaźnikiem ,przyciskiem resetu, 3 diodami .W mojej wersji dodałem jeszcze bezpiecznik topikowy oraz diodę zaporową 5A by zabezpieczyć skrzynkę przed odwrotnym podłaczeniem zasilania. Sterownik nie jest konieczny ale ułatwia strojenie gdyż po zestrojeniu dioda się zapala informując o gotowości skrzynki. Mam longwire ok 54m oraz co ważne !! dobrą "ziemię" -przeciwwagę .podłaczenie zacisku "ziemi"do barierki balkonu nic nie daje (maja tak koledzy i im nie stroi na 160m) .Faktycznie zestrojenie to nosna ok 2-3 sec i już dioda informuje że skrzynka się zestroiła. porównuje sygnały zarówno przy nadawaniu jak i przy odbiorze z antena FD-4 która wisi kilkanascie metrów obok.Sygnały sa podobne (80m,40m,20m,15m ) ale odnoszę wrazenie że s longwire jest więcej szumów (mieszkam w miescie ).Czasmi lepiej jest na FD-4 .Obie anteny wiszą ok 27-15m nad siemia pod nimi jest trawnik parkowy.Głównie mi chodziło o pasmo 160m i to uzyskałem. Koledzy maja tez takie skrzynki (3 osoby) i sobie chwalą choc mój longwire jest najdłuższy .ich maja 27- 35m. Ta skrzynka jest to dobre rozwiązanie dla wszelkiego rodzaju "partyzantów" co muszą działać z "ukrycia" przed tzw "miejscowymi moherami" którym wszystko wokól przeszkadza , jednak cienkiego drutu wysoko nad głowami nie widzą i tu jest przewaga radioamatorów -niestety taki live!. Co do zainstalowania skrzynki przy antenie na dachu miałbym obiekcje ,moze i tak zaraz piorun nie przywali ale ładunki elektrostatyczne mogą ja uszkodzic podczas burzy gdyz tam jest elektronika . Jesli ktos ma jakies uwagi lub wiedzę dotyczaca skrzynki niech sie tu z nami podzieli zapraszam Krzysztof |