sp3suz,witaj Władku, w pełni się z tobą zgadzam, krótkofalarstwo trzeba kochać.Zgadzam się również z tym,że w tym naszym hobby jest wiele ciekawych, jak to piszesz kierunków i każdy może znaleźć coś dla siebie,to co go szczególnie pasjonuje i w czym się dobrze czuje. Np jest zapalonym telegrafistą albo zbiera dyplomy czy jeździ na ,,zamki,ff,, i inne. Jeśli zaś chodzi o konstruowanie urządzeń mam inne zdanie. Tu sama miłość nie wystarczy.Trzeba mieć po prostu dużą wiedzę . Nie każdy ją ma i ją osiągnie, mimo szczerych chęci.Tak jak nie każdy może być piosenkarzem, chociaż śpiewać każdy może.Ja wymieniłam wyświetlacz w icomie 756, zrobiłam kilka anten i wiem ,co to jest lutowanie. Lecz nigdy w życiu nie podjęłabym się samodzielnie wykonania radia.Musiałam je po prostu kupić.To nie tylko elektronika ,to również mechanika .Po prostu nie dałabym rady.Prawda i to również,że jak człowiek słucha na radiu, to nie raz dobrze się zdenerwuje.I to nie dotyczy tylko stacji polskich, jest już to tendencja światowa.Teraz każdy może kupić radio, nie potrzebuje do tego licencji,wystarczy kasa.Podłącza antenę i robi zawieruchę na paśmie, albo podszywa się pod czyjś znak i robi łączności.Wiem to, bo około rok temu słyszałam na 14 jak pracowała stacja sp6hpj. Znam Romka osobiście i wiem, że nie ma aktualnej licencji, ani zdrowia ani sprzętu. Ktoś jednak pracował pod tym znakiem.Myślę, że to nie jest odosobniony przypadek ,i z całą pewnością tak się dzieje nie tylko w naszym kraju. Jak to mówią : wariatów nie brakuje.A dobre obyczaje i dobre standardy trzeba zawsze utrzymywać i pielęgnować.Pamiętajmy o tym. Dodam jeszcze , że kobiet na paśmie jest znacznie , znacznie mniej i w tym szumie radiowym jest nam się trudniej dowołać.Wiem to także z praktyki.Mam zatem prośbę:mimo równouprawnienia od czasu do czasu dajcie nam fory.Dziękuję i pozdrawiam wszystkich. zofia sp6nio |