@SP6NIO Cześć Zosiu! Według mnie to jest tu przyczyna zgoła inna. Owszem to co mówisz tez ma znaczenie ale nie jest to przyczyną pierwszoplanową. Konstruowanie trzeba kochać i wtedy pomimo zalewu doskonałych urządzeń na kieszeń każdego buduje się radia jak np. konstruktor Taurusów i innych "maluchów" eterowych.W krótkofalarstwie można wyróznić kilka "kierunków" ziałalności i z czasem ten swoisty podział sie pogłębia. Mamy kierunek operatorski czyli pogaduchy , DXy, szkolenia i ZAWODY ( tego ostatnio sporo), drugi to konstrukcyjny pierwsza częśc to budowa własnych lub cudzych np. Taurusa, druga to anteny, trzecia to "kup i zrób" czyli kupujemy starego grata a po pół roku remontu smiga na pasmach jak nowy. Nic dziwnego ze ludzie maja rózne priorytety i systemy postrzegania drugich i tego co robią. Dochodzi do tego antagonizm "niezrzeszeni kontra PZK" i mamy "złoże metanowe na poziomie mnus 1000 metrów" czyli węgiel antracyt super klasy ale nie daj Boże iskiereczki! Bo jak gdzies nastąpi "wyciek gorzkich żali" czyli metanu to jak pier*... A życie nie rozpieszcza! Amatorzy zarabiaja tyle ile zarabiają a skoro radio ma sprawiać przyjemnośc i być odskocznią to chciało by się mieć je z najwyższej półki, i nie mozna się temu dziwić. Co prawda jako kobieta masz prawo skarzyć się na maniery niektórych z nas ale jesteśmy tylko ludzmi. Najlepszego anioła w ludzkim ciele czasem może krew zalać niczym kaszankę w drodze do socjalizmu -hi. |