[PZK] Szkolenie mlodzieży
[quote=SP8LBK]
    sp9mrn pisze:

      SP8LBK pisze:

      OK. Czysto teoretycznie. Mamy opracowany system szkolenia młodzieży i plan pracy. Rozsyłamy go prezesów OT aby ci z kolei zobowiązały kluby działające na swoim terenie do prowadzenia takich szkoleń czy kursów.
      No i co dalej? Może na kilkanaście klubów zarejestrowanych w OT znajdzie się JEDEN, który wyrazi na to zgodę?



    Andrzeju, na tym właśnie powinna polegać różnica między "klubem PZK" a "klubem krótkofalowców" zarejestrowanym w oddziale.

    "Klub PZK", będąc "jednostką terenową PZK" nie ma "wyrażać zgody" tylko ma przystąpić do akcji NARZUCONEJ przez władze PZK. W zamian za to ma osiągać określone KORZYŚCI.
    Korzyści na tyle wymierne, żeby opłacało się uczestniczyć w działaniach OT. Na tyle jasne- żeby kluby miały powód do bycia "KLUBAMI PZK" a nie tylko zwykłymi "klubami krótkofalowców".

    mrn



Masz rację.
Co jednak ma zrobić prezes takiego klubu jeśli w klubie ma 2-3 osoby do dyspozycji, na które może tylko czasem liczyć.
Co może im nakazać lub w jaki sposób ukarać za niewykonanie "rozkazu"?
Gdyby nie jakieś zawody i "obowiązkowy" dzień klubowy to na większości klubowych drzwiach długo wisiała by przysłowiowa kłódka, szczególnie w okresie letnim. No i cóż z tego, że klub zrzesza kilkunastu czy kilkudziesięciu członków a jak do powieszenia dipola trzeba się zwoływać przez kilka tygodni. Minęły już czasy, że w mieście, gdzie było kilkanaście licencji, jedyną czynną radiostacją była ta właśnie w klubie, zmontowana siłami jego członków.

Jesteś prezesem OT. Zrób rozeznanie w swoim OT i napisz na ile klubów PZK-owskich możesz liczyć, gdy dostaniesz urzędowe polecenie z centrali. Piszesz o korzyściach, sądzę, że masz na myśli wyłącznie te materialne i to jest właśnie ten podstawowy błąd.
Pomyśl o korzyściach moralnych i samej osobistej satysfakcji, że udało się ściągnąć z krawężnika kilka młodych osób.

EDIT

Może warto zrobić eksperyment. Jako prezes OT-50 wydaj zalecenie do zarządu klubu SP9PDF, że w tym roku mają zorganizować kurs krótkofalarski w zakresie przygotowania do egzaminu państwowego na świadectwo operatora w służbie radiokomunikacyjnej amatorskiej. Klub posiada wszystkie walory aby to wykonać. Ma swoje pomieszczenie, ma czynną radiostację klubową i zaangażowanych w pracę społeczną swoich członków.
To tego nie potrzebna jest pomoc centrali PZK, wystarczą Wasze chęci. Zakres szkolenia, czyli tematów podany jest na stronie UKE. Jako bonus może być nauka telegrafii.
Jeśli po takim kursie do egzaminu przystąpi nawet 1-2 osoby, to będzie sukces wart uścisku dłoni prezesa.

Nadal jestem jednak optymistą.


  PRZEJDŹ NA FORUM