Jaki chcielibyście mieć Związek?
tylko w tym temacie!...
Wojtek, policz.

Mam w OT trochę ponad 100 osób, z tego 25% to dzieciaki niepłacące składki oddziałowej. Zostaje mi zatem jakieś 1400zł na rok. Prawnik za mało szczegółowe porady bierze 100zł/h. W dwa miesiące wydam wszystko.

No to z drugiej strony. 817 kosztuje koło 3 tysięcy. Nazbieram przez dwa lata i kupię. Niestety nie wydam na nic innego....

Nie neguję tego co piszesz. Mówię, że trzeba liczyć...

A jeżeli nie zapłacę składek centralnych i zgarnę całą pulę dla oddziału. Będę miał ok 7000.
Sam wybierz które działania należy realizować a których nie.
Dlaczego mam dać na nagrody Reaktywacji a nie dać na Burzenin? Dlaczego dać na prawnika a nie dać na WXy?
Kto się pierwszy obrazi?

Zawsze jest problem - czy podnosić składkę i budować wszystko na własności "organizacyjnej" ze składek - czy minimalizować składkę, pozwolić ludziom samemu zarządzać swoimi pieniędzmi i tworzyć im warunki i systemy do pracy i rozwoju. Wyobraź sobie, że mogę podnieść składki o 50zł i że ludzie to (hipotetycznie) zaakceptują.
Co jest lepsze - zabrać składkę do budżetu centralnego (gdzie zginie w czeluściach) czy może pozostawić ją jako składkę klubową lub oddziałową - tam, gdzie płatnik może stać się beneficjentem.

Tu chodzi o system a nie wyłącznie o kasę.

Maciek

PS sam się dałem wkręcić w szczegółowe rozważania. ;-) Wybacz. Te rozważania nie negują Twojej idei .



  PRZEJDŹ NA FORUM