Latawiec skrzynkowy
Jako latający przemiennik.
Musze przyznac racje Zbigowi. Pamietam jak moja babcia szwaczka szyla na maszynie a w komodzie zawsze bylo mnostwo szpul z podobnym napisem. Zawsze z chrzestnej synem podkradalismy te nici by urzadzac rozne skecze na podworku i na ulicach (jezdzilo w owym czasie bardzo malo samochodow-ok. 3 dziennie) Pamietam nawet jak sie holowalismy na rowerach na tych niciach. Ja na kozie dziadka holowalem druga koze z kuzynem za kierownica. Zabawa byla przednia. Bardzo mocne nici. Oczywiscie nie na pojedynczej pomysł


  PRZEJDŹ NA FORUM