Latawiec skrzynkowy
Jako latający przemiennik.
    SP1AP pisze:

    Na nitce to możesz sobie puszczać kartkę z zeszytu szkolnego, może osiągniesz 3m wysokości?

I tu się bardzo mylisz; w swoich latach szczenięcych puszczaliśmy na osiedlu lekkie latawce (szkielet dwa patyczki na krzyż, kwadratowa bibułka [40 na 40 cm] i ogon łańcuchowy z tej samej bibułki) na nici krawieckiej. Dość cienkiej ale jej zerwanie wymagało sporego wysiłku. Te nitki były w szpulkach powyżej stu metrów ale dziś już nie pamiętam ile dokładnie, może nawet parę setek? Widać było tylko tą nitkę niknącą w niebie na pewnej wysokości a sporo wyżej samotną kropkę, sam latawiec. Frajda niebywała. Nikomu nie chciało się ściągać latawca z powrotem (zwijanie!); puszczało się go wolno, bo ileż można trzymać nitkę.


  PRZEJDŹ NA FORUM