Anonimowa ANKIETA dotycząca naszych możliwości w zakresie tzw. łączności kryzysowych
I tak będę obstawał przy swoim. Młodych wypędzili za granicę, a kto tej wyspy w razie "W" ma bronić? emeryci wyszkoleni za komuny? Brak zdrowych zasad tworzy takie a nie inne postawy. Od spraw kryzysowych są odpowiednie służby. A to co robię to tylko moja zabawa i niech tak zostanie. A wypowiadanie się na temat z daleka, nie mieszkając tutaj uważam za mało stosowne, bo przebywasz w innym świecie. Inne realia nie mają tutaj swojej racji.


  PRZEJDŹ NA FORUM