Kenwood vs Yaesu
    SP114003 pisze:

    Szczescie... Pewnie chodzi o to, czy akurat operator po drugiej stronie usiadzie przy radiostacji w tym samym czasie co Ty, na tym samym pasmie i czy np. nie bedzie kilka kHz obok pracowala jakas stacja z QRO np. 1kW z rozbestwiona modulacja na maxa jak to czasem niestety bywa, ktora uniemozliwi zrobienie upragnionego dx'a. To oczywiscie tylko kilka czynnikow, wiadomo, ze jest ich o wiele wiecej a czy sie na nie natkniemy zalezy wlasnie od rzeczonego szczescia oczko


Kumasz czaczę to bardzo słusznie i prawidłowo interpretujesz pojęcie szczęścia w przeprowadzeniu QSO. Niestety nie wszyscy koledzy uważają podobnie, myśląc że łączność sama zrobi się bo wystarczy mieć super anteny, QRO lub być super operatorem.
Oczywiście umiejętności operatorskie są bardzo przydatne wręcz konieczne ale niestety bez szczęścia może pozostać tylko niesmak że QSO było tak blisko....
Nie należy załamywać się, jutro może pojutrze albo może za tydzień, miesiąc też będzie szansa do zaliczenia danego podmiotu.
Nie mam zamiaru nikogo z Towarzystwa przekonywać że bez szczęścia w życiu(również w QSO) raczej jest pod górkę, dzielę się tylko swoim doświadczeniem w wieloletniej praktyce w łącznościach DX'owych.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM