Balun prądowy powietrzny
Ja również w swojej praktyce stosowałem baluny jak na fotografii powyżej. Z ta tylko różnicą, że nawinięcie nie było zwój przy zwoju a z odstępem/skokiem równym grubości kabla. Optymalne proporcje długości do średnicy to około 4:1.

Profesjonalne baluny na nieco większe moce są wykonywane z symetrycznych linii paskowych zwiniętych w spirale współosiowe. Takie bifilarne uzwojenie powietrzne, dwie płaskie sprężyny jedna w drugiej. Miałem kiedyś w rękach balun na pasmo 3 MHz, był wykonany z płaskownika miedzianego srebrzonego o szerokości około 1/2 cala i grubości 1/32 cala. W sumie około 30 zwojów na długości około 70cm i średnicy około 25 cm. Pomiędzy "zwojami" były założone trzy specjalne grzebienie odstępników ceramicznych. Oporność 50 omów i maksymalna moc max 10 kW, pasmo pracy od 1,5 do 25 MHz. Made in USA oczywiście..
Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak podwójna spirala chłodząca od bimbrownicy.

Wielkość mocy przenoszonej przez taki balun wykonany z cienkiego przewodu jest ograniczona głownie przez maksymalną gęstość prądu i przekrój/powierzchnię zewnętrzną przewodu środkowego (naskórkowość). W przypadku tak cienkiego kabla bałbym się przepuszczać moc większą niż 100W. Rodzaj izolacji nie ma specjalnie znaczenia, byle była izolacją i miała dobrą stratność dielektryczną. W końcu przy mocy 100W na 50 czy 75 omów napięcie w kablu antenowym wcale nie jest takie duże.


  PRZEJDŹ NA FORUM