Ładunek pioruna musi zejść do ziemi i robi to najłatwiejszą dla siebie drogą, więc na chłopski rozum jeśli moja antena jest o wiele wyżej od piorunochrona, a z reguły jest wyżej, to będąc uziemiona wręcz prowokuje pioruna do posłużenia się tą najłatwiejszą drogą przewodnictwa. Dlatego już w podstawówce uczono nas, by podczas burzy nie szukać schronienia pod wysokim drzewem, a na odkrytym terenie położyć się w rowie lub nawet w bruździe zoranego pola. Tak więc posługując się znowu "chłopskim rozumem", uziemiona antena spowoduje najprawdopodobniej zejście pioruna w naszą chałupę, prawda? Natomiast przy antenie swobodnie zwisającej ładunek znajdzie sobie łatwiejszą drogę do ziemi przez inne sterczące w górę pobliskie elementy. |