Nieuczciwi handlujący / problem z transakcjami
Ja już swój poprzedni sprzęt sprzedałem i jak trzeba będzie to ten też sprzedam. Sprzęt mam taki że mi nie znudzi się. Praktyka i kolejność czynności była taka i będzie taka: ogłoszenie, przyjazd klienta, sprawdzenie wszystkiego, umowa kupna sprzedaży i podpisy obydwóch, dopiero następuje zapłata. Klient przekona się że kupuje dobrą i sprawną rzecz i mi tyłka nie obrobi że sprzedałem jemu badziew ani nie nazwie mnie oszustem.

Żeby tak wszyscy postępowali to nie byłoby tego wątku i krokodylich łez oraz gorzkich żali. Wiadomo że w naszym Towarzystwie tak jak w każdym innym oszustów nie brakuje, chyba to nie jest tajemnicą i sporo kolegów otarło się o nich. A kysz.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM