Antena magnetyczna z rurki pex
W zasadzie większość tematów traktujących o antenie magnetycznej kończy się kategorycznym stwierdzeniem o jej wielkiej szkodliwości wraz z odesłaniem do poznania tajemnic tzw. składowej magnetycznej. Czy ktoś ma w miarę obiektywne dane ile wynoszą składowe elektryczna i magnetyczna anteny typu dipol czy GP a i jak to wygląda przy antenie MPAM. Czytając znaną i polecaną stronę SP6PNZ można odnieść wrażenie, iż to antena magnetyczna jest bezpieczniejsza. Część 2 Pole Magnetyczne cyt.:
„Przy nadawaniu dość oczywistą zaletą jest znacznie niższe pole elektryczne przez tą antenę wytwarzane (i odbierane). Może to mieć dość duże znaczenie jeśli chodzi o bezpieczeństwo. I tak np. US standard IEEE C95.1 regulujący poziomy napromieniowania elektromagnetycznego w zakresie częstotliwości 3-30MHz ogranicza jego poziom do 1842/F [V/m] składowej elektrycznej (E) i 16.3/F [A/m] składowej magnetycznej (H) (gdzie F, częstotliwość, jest w MHz ) w tzw. Controlled Environment, co w praktyce oznacza ze chodzi o personel obsługujący urządzenia a nie przypadkowych przechodniów.
Zakładając wspomniane w części 5 różnice stosunku E/H pomiędzy antenami "elektrycznymi" i "magnetycznymi" (powiedzmy 5000 w stosunku do 20) oznacza to że dla takiej samej częstotliwości i odległości od anteny (mowa oczywiście o bezpośrednim sąsiedztwie anteny) antena magnetyczna zezwoli na użycie prawie 8 razy większej mocy zanim się osiągnie limit napromieniowania. … … Wielu krótkofalowców nie może sobie pozwolić na prace QRO z uwagi na bliskość sąsiadów i problemy powodowane przez ogromne pola elektryczne, w wielu takich przypadkach MPAM może umożliwić dość spore podwyższenie mocy bez zakłócania urządzeń elektronicznych w bezpośrednim sąsiedztwie. Zakładając oczywiście że antena jest zdolna do pracy QRO.”

http://sp6pnz.optizon.net/index.php?option=com_content&view=article&id=52:antena-magnetyczna-mpam&catid=41&Itemid=241


  PRZEJDŹ NA FORUM