Teoria - Gamma (Γ), jak obliczyc ile mocy tracimy ?
    Jacek_sp7vmz pisze:

    Dziękuję za dyskusję.

    Otóż właśnie z opisem tej mechaniki się nie zgadzam i uważam teorię o "odejmowaniu mocy" jako błędną.
    Rozważmy jakiś układ w którym energia od źródła - nadajnika przenosi się w czasie t. W chwili t=0 źródło wyśle do odbiornika energię o mocy powiedzmy 100W. Po czasie t energia dotrze do odbiornika gdzie jej część powiedzmy 25W odbije się i po czasie 2t dotrze do nadajnika. Tu według Was odejmie się od tych 100W więc w linię zostanie wyemitowana fala o mocy 75W, która po czasie 3t dotrze do odbiornika gdzie odbiciu ulegnie znów 1/4 mocy - 18W, które w chwili 4t powróci do nadajnika... I tu zagwozdka. Czy odejmie się od 75W czy od 100W? Teraz pytanie. Jak będzie zachowywać się moc po czasach 2nt? Czy moc będzie dążyła do 0 czy też oscylowała pomiędzy 100 a 75W? Jeżeli moc miała by oscylować w pewnych granicach to jakie by były skutki tego zjawiska? Z uwagi na prędkość propagacji żadne czy może ktoś zna opis zjawiska jakiegoś piłokształtnej zmiany emitowanej mocy w funkcji długości linii transmisyjnej? Może w naszych amatorskich warunkach zjawisko jest niezauważalne ale w warunkach profesjonalnych gdzie linia transmisyjna jest już na tyle długa, że fizycznie stwierdzamy istnienie zjawiska echa? Chyba takie szkodliwe zjawisko było by opisane? Nikt tego wcześniej nie zauważył? oczko
    Co do opisu zjawiska na "nieszczęsnych" tranzystorach to jaki będzie miało przebieg gdy przesunięcie fazowe między sygnałami wyniesie 180 stopni a jak gdy przesunięcia nie będzie? Kiedy napięcia się będą dodawały a kiedy sumowały? A przesunięcie czasu i fazy są powiązane ale nie są takie same. Przesunięcie powtarza się co okres a czas tylko do przodu, niestety lub jak na razie...

    Ps: czas odkurzyć Szabatina aniołek


Jacku masz prawo do przekonań ale to nie zmienia fizyki świata rzeczywistego. I to nie jest odejmowanie mocy tylko napięć lub prądów odpowiedzialnych za przenoszenie mocy, powodujące że mniej mocy jest przekazywana do fidera i w efekcie do obciążenia.
Odnośnie odbić i echa w liniach długich to absolutnie nie masz racji. Już Ci poprzednio sugerowałem zaznajomienie się z tematem stanów nieustalonych w linii długiej który obrazuje fizykę zjawisk tam zachodzących. Problem dopasowania ze względu na eliminacje odbić w torach z przebiegami impulsowymi właśnie tego zagadnienia dotyczy. Zarówno w układach synchronizacji jak i transmisji danych. A dlaczego szybkie magistrale transmisji danych kończy się terminatorami? A wiesz np że kiedyś w układach nadajników impulsowych stosowało się modulatory ze sztucznymi liniami długimi wykorzystujące właśnie te efektu wynikające ze stanów nieustalonych? To są np stare rozwiązania radarów. Tak wiec nieprawdą jest że się nie obserwuje i rozpatruje problemu echa w linii przy niedopasowanym obciążeniu.
Przy przesyle sygnału wcz w takich warunkach jak nasze, stan w linii zasilającej można uważać za ustalony. Czas trwania stanów nieustalonych jest porównywalny do okresy fali nośnej pasmach KF (dla typowego fidera o długości kilka- kilkadziesiąt metrów). Dlatego nie analizuje się czasów opóźnień echa itp tylko wynikające z nich przesunięcia fazy przebiegu harmonicznego. Po prostu tak jest prościej. Gdybyśmy pracowali impulsami radiowymi o czasie trwania porównywalnym z czasem propagacji w fiderze to już byłaby inna bajka i trzeba by zmienić podejście.
Niestety szczegółowe omówienie każdego przytoczonego przez Ciebie zagadnienia wymagałoby osobnego dość obszernego wykładu o to wykracza poza możliwości forum. Pozostają podręczniki.
Pozdrawiam
Andrzej SQ5GVY


  PRZEJDŹ NA FORUM