Antena magnetyczna z rurki pex
Oczywiście potwierdzam wszystko co napisałeś,masz rację.Kondensator jest taki , bo akurat kiedyś taki zakupiłem do anten magnetycznych wesoły Poza tym ma od razu duże(niezwykle tu przydatne) przełożenie na osi-śrubie.Przykładałem do tej anteny 100W (wcześniej zestrojonej-oczywiście nie siedziałem obok!)i nic złego nie nastąpiło,NIC się nie stopiło,itp.Z obliczeń różnymi mądrymi kalkulatorami do Magnetic Loop wychodziły natężenia prądu np. jak w spawarce, tak więc nie do końca im wierzę...Powinno chociaż stopić np. moją piękną,demobilową grubo srebrzoną taśmę-plecionkę.O zjawisku naskórkowości przy w.cz. słyszałem w technikumwesoły.Zresztą MFJ robi swoją ML też z rury alu, nie ma tam próżniowego kondensatora zmiennego tylko aluminiowy "motylek".Aha dodam jeszcze , że w stojących niedaleko,niepodłączonych urządzeniach z miernikami wychyłowymi(miernikach SWR,itp.-obudowy metalowe!)wskazówki "lecą" do końca przy próbach na 5W z anteny magnetycznej-widok bezcenny.No i ten "dojazd" do rezonansu przy strojeniu, słyszalny w odbiorniku.Kto tego nie słyszał-nie wie co traci.Choćby dlatego warto zrobić antene magnetyczną wesoły Rada dla naśladowców - bez dobrego kondensatora nie ma co się zabierać za Magnetic Loop ,to połowa sukcesu.Odpadają wszystkie typy ze ślizgaczami-sprężynkami i izolacją bakelitową.


  PRZEJDŹ NA FORUM