Dno i pięć metrów mułu.
Jak to z pewnym handlarzem było...
sq5fbi....masz rację ....mieliśmy klub i pełno młodzieży z liceum technikum.....masz rację zawiść ludzka zniszczyła wszystko...pewnej nocy przywieziono /przyniesiono 3 skrzynki butelek po wodzie rozmownej postawiono pod drzwi i doniesiono gdzie trzeba że tu się odbywają orgie ..... tak się skończyła moja przygoda z prowadzeniem klubu i skutecznie mi to wybito z głowy do dzisiaj.
Mamy obecnie klub koleżeński "stasiek" zorganizowany przy naszym miejscu pracy...codziennie starujemy w "świat" świadczyć usługi internetowe , telekomunikacyjne, elektroniczne......serwis.... do końca roku ...idę na zasłużone stypendium państwowe ....pan zielony
/??????


  PRZEJDŹ NA FORUM