Nieuczciwi handlujący / problem z transakcjami |
Po pierwszej transakcji w 2013 roku machnąłem ręką i powiedziałem "Zdarza się, ważne, że wszystko skończyło się dobrze". Po drugiej postanowiłem ostrzec kolegów. trzeciej transakcji nie będzie. Rzecz dotyczy brytyjskiej firmy MOONRAKER szczycącej się tym, że istnieje od 1978 i jest oficjalnym dealerem na rynek brytyjski sprzętu m.in. firm Alinco, Baofeng, Kenwood, Icom, Intek, Yaesu, Wouxun. Cóż można chcieć więcej? Firma z Wielkiej Brytanii z 37-letnią tradycją. Za pierwszym razem zamówiłem elementy antenowe i przyszło mi na nie czekać ponad miesiąc. Na moje monity otrzymywałem odpowiedź, że przecież przesyłka została doręczona. Wreszcie zapytałem dokąd została doręczona i otrzymałem odpowiedź, która mnie po prostu powaliła. "No jak to dokąd? Do Niemiec". Śmiać się czy płakać? 95 lat po odzyskaniu niepodległości i 58 lat po II wojnie, a oni nie wiedzą, że istnieje takie państwo jak Polska i że Churchill wraz ze swoim kumplem Stalinem oddali Szczecin Polsce. Pomijam fakt geniuszu firmy przesyłkowej. W każdym razie gdy zagroziłem skargą do Paypal to po 3 dniach przesyłkę miałem na miejscu. 27 lutego tego roku dałem się skusić promocją i zamówiłem antenę. Firma ma taki zwyczaj, że dokonuje się zamówienia i płaci, a następnie podają koszty przesyłki i dopłaca się lub rezygnuje. Tydzień po zapłaceniu przesłali informację o koszcie przesyłki przekraczającym wartość anteny. W związku z tym natychmiast przesłałem informację o rezygnacji z zamówienia. Oczywiście po tym powinien nastąpić zwrot pieniędzy. Niestety nic takiego nie nastąpiło. Czekałem tyleż cierpliwie, co bezskutecznie do 6 kwietnia i w końcu założyłem sprawę na Paypal o niedostarczenie towaru i brak zwrotu pieniędzy. Po ok. pół godziny, za pośrednictwem Paypal przyszła wiadomość: "Nie mieliśmy od Ciebie żadnej wiadomości, nie mamy Twojego maila (???). Jeszcze dzisiaj z przyjemnością zwrócimy Twoje pieniądze". Nawet przebolałbym tego 1 funta, którego sobie postanowili potrącić, ale do dzisiaj zwrotu kasy nie ma. Dzisiaj wystąpiłem z roszczeniem do Paypal uzasadniając to bezskutecznością kontaktów ze Sprzedającym i postanowiłem ostrzec kolegów gdyby komukolwiek przyszedł do głowy pomysł zakupu w brytyjskiej firmie z tradycjami. |