Dno i pięć metrów mułu.
Jak to z pewnym handlarzem było...
    SP5XMI pisze:

    Wcale się Pawłowi nie dziwię, że stawia takie wymagania.
    Kupiłem FT80C za względnie niewielkie pieniądze (dla mnie to i tak był wtedy naprawdę duży wydatek), aukcja zupełnie nie odpowiadała danej sztuce. Dokładniejsze poszukiwania przed zakupem wskazały mi na zamęczony egzemplarz, w którym niektóre rzeczy nie działały (wyjście słuchawkowe), inne działały dziwnie (uszkodzony układ nadawanie/odbiór, załatany przekaźnikiem), innych opcji nie było (brak filtru CW). Oczywiście sprzedawca twierdził, że wszystko działa w 100%. Ja wiedziałem co kupuję i potrafiłem te niedostatki ponaprawiać. Zaoszczędziłem na tym około 400zł.
    Dzieciaki potrzebują sprzętu sprawnego w 100%. Z czystym sumieniem mogę polecić FT-747 (bdb radio dla początkującego), FT-757GXII (może być zbyt skomplikowane na początku) oraz DX70 (dobry wybór, naprawdę dobry).
    Mam jednak wrażenie, że w Polsce ciężko trafić używany sprzęt w dobrym stanie za sensowne pieniądze i wcale się nie dziwię tak postawionym wymaganiom.

A ja proponuje lampowe radio z lampową końcówką. Na ten przykład TS 520 wystarczy do nauki na początek. Owszem nie ma WARCów ale czy to jest do zbawienia koniecznie potrzebne?? Ważne że ma : 3,5 do pogadania i treningu, lampową koncówke - czytaj idiotoodporna na gówniane zestawy antenowe ( stroi nawet z KD9WZO*) co ma przy pracy z młodymu duuuuuze znaczenie. Odbiornik "brzytwa' najsłabsze sygnały wyciaga jak trzeba i w dodatku radio jest naprawdę typowym wołem roboczym. Właczasz i pracujesz, i tak 20 lat do oporu, zawody - każde, wyjazdy w teren - daje radę. I cena nie najwyższa. Marcin chyba się zgodzisz ze do nauki z 15 latkami na początek wystarczy.

*KD9WZO - Kawał Drutu 9 metrów Wywalony Za Okno bardzo szczęśliwycool


  PRZEJDŹ NA FORUM