Dno i pięć metrów mułu.
Jak to z pewnym handlarzem było...
Wcale się Pawłowi nie dziwię, że stawia takie wymagania.
Kupiłem FT80C za względnie niewielkie pieniądze (dla mnie to i tak był wtedy naprawdę duży wydatek), aukcja zupełnie nie odpowiadała danej sztuce. Dokładniejsze poszukiwania przed zakupem wskazały mi na zamęczony egzemplarz, w którym niektóre rzeczy nie działały (wyjście słuchawkowe), inne działały dziwnie (uszkodzony układ nadawanie/odbiór, załatany przekaźnikiem), innych opcji nie było (brak filtru CW). Oczywiście sprzedawca twierdził, że wszystko działa w 100%. Ja wiedziałem co kupuję i potrafiłem te niedostatki ponaprawiać. Zaoszczędziłem na tym około 400zł.
Dzieciaki potrzebują sprzętu sprawnego w 100%. Z czystym sumieniem mogę polecić FT-747 (bdb radio dla początkującego), FT-757GXII (może być zbyt skomplikowane na początku) oraz DX70 (dobry wybór, naprawdę dobry).
Mam jednak wrażenie, że w Polsce ciężko trafić używany sprzęt w dobrym stanie za sensowne pieniądze i wcale się nie dziwię tak postawionym wymaganiom.


  PRZEJDŹ NA FORUM