Dno i pięć metrów mułu.
Jak to z pewnym handlarzem było...
Jest takie przysłowie o nożycach, które się odzywają. Facet nie chce zrozumieć, że rodzic nie musi znać się na radiach i chętnie skorzysta z pomocy fachowca, albo woli komuś nieznającemu się kit wcisnąć. Szkoda, że tak późno - ja trochę swoich gratów niedawno rozdałem za darmo m.in. harcerzom. Ale nie zniechęcajcie się pojedynczymi przypadkami - robicie dobrą robotę.


  PRZEJDŹ NA FORUM