Międzyoddziałowe Spotkanie Krótkofalowców Bachorze - Chojnice - ex Krojanty
    sp2lqp pisze:

      sp2nas pisze:

      Wpadła mi taka myśl, aby wprowadzić zasadę (może nie obowiązek!), aby duże imprezy pod egidą PZK czy też z PZK w tle zgłaszać ze znacznym wyprzedzeniem (propozycja: min. pół roku) do PZK. Nie jest absolutnie moim celem znajdowanie dla PZK dodatkowego zajęcia, czy powoływanie kolejnego koordynatora, ale stworzenie klarownej sytuacji, wobec której zanikną opowieści typu: wiedzieliśmy już w listopadzie, ale nie informowaliśmy szerzej.... A jeśli wolą członków jakiegoś klubu czy zrzeszenia będzie wola zjedzenia pieczonych kiełbasek czy napicia się złocistego napoju - to myślę, że nie będzie potrzeby ogłaszania tego "urbi et orbi"...


    To nie są opowieści, tylko fakty. Jeśli komuś to nie pasuje, to jego sprawa. Na razie jesteśmy na etapie, że organizator decyduje, co i kiedy ogłasza.

    @SP2NAS pisze:

    Piotrze! Aby nie drażnić lwa celowo użyłem słowa "listopadzie" a nie październiku, tak, że niepotrzebnie odnosisz to do siebie... Pisząc te słowa kierowałem się przesłaniem, że każdy dobry gest (w tym też organizatorski) należy uszanować, ale też nie psuć tego co dobre. A tak bywa, jak nakładają się dwie impezy w tym samym czasie. Póki co - nie mamy zdolności bilokacji. Ale też prawdą jest to, że dwie imprezy w jednym terminie to nie przestępstwo. W końcu żyjemy podobno w wolnym kraju...


Do siebie odnoszę tylko te (dla mnie skandaliczne) nieprawidłowości, które wyniknęły na ostatnim spotkaniu w Krojantach. Ale na szczęście pozostali uczestnicy tego nie dostrzegli i im nie popsuło to oceny spotkania, a ja wyciągnąłem wnioski by się nie powtórzyły. Mimo, że żyjemy w wolnym kraju. I na tym zakończmy wątek co psuje, a co nie psuje imprezy. Mam nadzieję, że Bachorze uda się zorganizować, tak, że nie będzie to popsuta impreza.


  PRZEJDŹ NA FORUM