Krucha komunikacja powszechna
I dobrze ze nas omijają te tsunami i inne tego typu sprawy. Ja wolę miec "byle jakie" słuzby i powszechna nude - czytaj swięty spokój, niz super słuzby i zadymę co chwile jak w innych regionach tego zasranego świata. Swego czasu Urban nabijał sie w swoim czytadle że rozszyfrował polską doktryne obronną. Rozpoczynać sie miała od słów "Pod Twoją obronę..." Wybaczcie ale ja osobiśćie wolę już tę przaśną nudę i szarzyznę niż "super akcje" z udziałem strażaków lekarzy , komandosów i innych temu podobnych, bo przy okazji super akcji i tematów do prasy jest kupa nieszczęścia i ludzkiego płaczu. A po jaką cholerę nam to potrzebne?? Nie lepiej budowac anteny z PKLki, odkrywac " budowę koła" stodwudziestypiąty raz i dobrze się bawić? Spokój i pogodne zycie bez trosk , wychowanie wnuków, pielenie ogródka ( w przerwie miezy QSO -hi) I tak dalej itp. Wiadomo ze w razie CO to twierdzą nam bedzie kazdy próg, ale póki co mamy słuzby, płacimy na nich podatki więc niech sie biora do roboty! Płacimy to nie wyręczajmy tylko WY-MA-GAJ-MY! I tym optymistycznym akcentem... cool


  PRZEJDŹ NA FORUM