Rola avatara na forum
Z psychologią internetową na Ty :)
Przecież nie mnie obchodzi, tylko przedmówcę, któremu tylko wyjaśniam w czym może rzecz być a nie musi wesoły

A propos różnic, oczywistych i mniej oczywistych, i wizerunkach kto co ma w awatarach też - dawno temu, na dworcu PKS w Jaśle spotkałem czarnego studenta z UJ w Krakowie, który rozpaczał bo go dziewczyna z którą się w tym mieście (Jaśle) umówił (a poznał ją w Krakowie właśnie) wystawiła do wiatru (pewnie się przestraszyła co powiedzieć rodzicom wesoły). Żalił mi się ów student, ze jak chciał o coś zapytać, pogadać, kupić bilet, to patrzyli na niego jak na małpę. "Przecież jestesmy tacy sami" - powiedział. Na co ja odrzekłem "Nie, dude, nie jesteśmy tacy sami, bo ty jesteś czarny a ja biały. Ale to nie powinno być żadnym problemem".




  PRZEJDŹ NA FORUM