jak wygląda sytuacja z sąsiadami
kochani sąsiedzi
Nie Szymon to nie było pisane do nikogo osobiście .
To co napisałem wynika jedynie z moich obserwacji tego co pisze się na tym forum oraz bezpośrednich wypowiedzi znajomych krótkofalowców . Postawienie anten to w wielu przypadkach bardzo duże wyzwanie logistyczne , finansowe , papierkowe i emocjonalne i nie wszyscy potrafią sobie z tym poradzić. U mnie miął rok od pierwszego papierka do przykręcenia ostatniej śrubki - było ciężko ale dałem radę i było warto wesoły Życzę każdemu by mu się udało i jeśli będę umiał to pomogę dzieląc się swoimi doświadczeniami. Jednak warunkiem sukcesu jest nastawienie do sprawy osoby stawiającej antenę na chęć osiągnięcia sukcesu a nie na wynajdowanie "przeciwności losu" - jednym słowem pozytywne myślenie.bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM