Kwestia sumienia
Chciałbym opisać pewną mało miłą sytuację jaka zaistniała dość dawno temu. Mowa o serwisie PGA ZAWODY.

Kiedyś zarejestrowałem się tam by wiedzieć co się dzieje ale odznaczyłem nie interesujące mnie wiadomości. Te zaś bombardowały moją skrzynkę niczym szalone. Zasłużenie po dość dużym czasie - żałuję, że tyle z tym zwlekałem - dodałem regułę spam. Nie dawały rady żadne ustawienia na owym czymś a spam się dalej zapełniał. W końcu po długim czasie skierowałem się bezpośrednio do admina by mnie usunął z tego serwisu.

To jedno kliknięcie. Napisałem wyraźnie o co chodzi i że nie interesuje mnie ten temat bo jestem do niego tak zrażony przez ów 'portal', że nie chcę mieć więcej z nim nic wspólnego. Chyba mogę być wolnym człowiekiem? Dostałem jakiś mail, że rzekomo coś zmieniono i bym sprawdził ustawienia. Wszystko odznaczone. Zrozumiałem, że fejsik przy polityce owego portalu to pikuś. Spam dalej idzie. Nie usunięto mnie mimo wyraźnej bezpośredniej prośby. No cóż - jak inaczej to nazwać jak popularnym: polowaniem na łby?

Spam jest spamem i nie ma co kwilić - ale liczy się fakt - że jesteś tam i milcz. Ostrzegałem admina, że napiszę oficjalnie - co trzeba gdy sytuacja się nie zmieni albo mnie nie usunie. Sytuacja się nie zmieniła i mnie nie usunął. Gratulacje panie adminie - zwłaszcza polityki.

Niewierzącym polecam ale czy warto się tak denerwować? No właśnie. Właśnie - nie warto...

Muszę jednak zmienić e-mail bo widocznie to jedyna metoda na uwolnienie się ze śmietnika PGA ZAWODY jaki frunie do mnie na każde pyknięcie adminów...

Myślałem, że my krótkofalowcy jesteśmy wolnymi ludźmi. Śmigamy gdzieś przez bezkres eteru nawiązując ciekawe łączności a nawet przyjaźnie, które kończą się gdzieś w wiecznym świecie DXów... ale czasy się zmieniają i są osoby które nas traktują jak bydło... zamykając w swoim chlewie i karmiąc nas odpadkami.

Przykre ale prawdziwe.

Pozdrawiam

PS. Ostrzegałem, że ostrzegę kolegów publicznie przed owym procederem i stało się to faktem. Słowa dotrzymałem...


  PRZEJDŹ NA FORUM