Telegrafia poza pasmem
O ciekawszych rzeczach można poczytać na stronach takich firm jak Rohde&Schwarz, Harris czy choćby Radmor. Łączności analogowej się już nie stosuje poza okazjonalnymi akcjami i trybem awaryjnym (na przykład przy problemach z łącznością). wojsko działa na cyfrze i to tak, że najpierw dźwięk zamienia się na strumień danych za pomocą kodeków wywodzących się z AMBE+, szyfrować AESem z odpowiednim kluczem (uprzednio uzgodnionym) i przesyła za pomocą QPSK lub innej emisji cyfrowej. W odbiorniku odwrotnie. Aby utrudnić przeciwnikowi zakłócenie używa się technologii frequency hopping. bardzo fajnie widać to na SDRze - piki cyfrowe skaczące między dwiema częstotliwościami a potem już rozbiegają się po całym paśmie.
Żeby to odebrać, trzeba mieć odbiornik, który potrafi zarejestrować cały wycinek pasma. Wbrew pozorom się da (200 zł plus małe urządzenie na USB plus oprogramowanie open source i trochę wiedzy). Czegoś podobnego używałem do nasłuchów podczas zawodów CQWW CW, gdy pasma były pełne sygnałów. Mogłem posłuchać ich wielokrotnie i wybrać ten, który mnie interesuje. Na tej samej zasadzie działają profesjonalne stacje nasłuchowe. Oni nagrywają CAŁE pasmo, a sygnał leci światłowodem do późniejszej analizy.
Tak daleko technologia przeszła od telegrafii do dzisiejszych urządzeń wojskowych.


  PRZEJDŹ NA FORUM