Radiostacje na polskich statkach w latach 60-tych
Co piszczało w kabinie radiooficera 50 lat temu?
SP5XMI.

Marcin, pamiętaj o tym że na polskich statkach rozmowy służbowe(lata 60/70/80) były prowadzone na foni a rozmowy prywatne również z dowolnego punktu tego padołu. Rozmowy służbowe były via różne stacje brzegowe ze wskazaniem na polskie stacje brzegowe a rozmowy prywatne tylko przez stacje polskie ze względu na cenę.
Wielu armatorów obcych również korzystało właśnie na cenę z polskich stacji brzegowych, przy tej okazji można było załapać się na rozmowę prywatną.
Później już zaczęły dominować satelity i jak nastały komórki to stacje brzegowe straciły swoją rację bytu.
Wspomnień jest wiele aczkolwiek co niektóre ulegają zatarciu, twardy dysk ma ograniczoną swoją pojemność.
___________
Greg SP2LIG


  PRZEJDŹ NA FORUM