Sygnał VLF w Tabullar bels Mike'a Oldfielda
Tego na pewno nie będzie na kasetach kopiowanych masowo. One były kopiowane z kasety matki przy znacznie większej prędkości i pasmo miały mocno ograniczone - widziałem nagrania obcięte do max 13kHz. Także niestety tu w grę wchodzą tylko winyle (i nagrania z nich) oraz kompakty bez remasteringu. Najlepiej nagrane w epoce analogowej, czyli do 1980r.
Nie ma szans, by się uchowały na nagraniach zrobionych na polskich magnetofonach kasetowych, bo żaden z nich nie miał wystarczającego pasma przenoszenia i dynamiki, by zapisać naniesione sygnały.

Przeglądałem nagrania, na wielu z nich znajdują się ślady różnych sygnałów, ale w większości są to zakłócenia:

Brotherhood of Man - My Sweet Rosalie:


Najbardziej obiecujący na pozór wydawał się ten utwór - Maanam - Red Cowboys z płyty Wet Cat. Nie jest to ciągła nośna, ale zmienia ona swoją częstotliwość. Niestety nie pasuje do żadnego ze znanych nadajników VLF, ponadto za bardzo "pływa"


A tutaj coś, co być może JEST sygnałem stacji VLF. Zespół Rolling Stones, płyta Sticky Fingers, sygnał ma identyczną częstotliwość co amerykańska stacja NAA w tym czasie - 17,8kHz.


Jako ciekawostkę powiem, że możliwości cyfrowej obróbki sygnału są niesamowite. Na jednym z nagrań zrobionych "na rybkę" w niewielkim prywatnym studio pod Warszawą zachowały się cichutkie kliksy, które przez wiele lat brałem za trzaski winylowej płyty - użytej do podkładu. Po odfiltrowaniu okazało się, że jest to fragment "kręciołka" stacji Warszawa Radio - były to DE SPW i szereg kropek na końcu. Dokładnie taki był marker tej stacji - dopiero teraz mogłem to zrozumieć.

Niestety nie mam w swoich zasobach płyty Tubular Bells w wydaniu Virgin Records z tego czasu. Poszukiwania trwają. Chodzi o płytę z tą okładką:


  PRZEJDŹ NA FORUM