Panele słoneczne
Odkrywamy prawdę o energii elektrycznej ze Słońca
Jeżeli było by to dofinansowanie to było by ono dostępne dla każdego kto ma własne środki i aby je dostać nie musiałby brać kredytu.
Tutaj kredyt jest nazywany "dofinansowaniem" ponieważ zwykły człowiek tego nie kuma - tak jak nie kumało tego 500 tys ludzi którzy uwierzyli bankowcom i teraz mają do spłacenia 2, 3 razy więcej niż wartość domu lub mieszkania.
Trzymasz się tych swoich teorii Panie Tomaszu niczym przedstawiciel banku, urzędnik lub sprzedawca rzeczonego sprzętu - tylko oni są zainteresowani tego typu programami bo z szerszej perspektywie tego typu instalacje dają więcej problemów niż korzyści:
1. Cena energii rośnie dla klienta końcowego - w Niemczech koszt energii na gospodarstwo domowe w skali roku w ostatnich latach poszedł w górę średnio o około 200 euro.
2. Sieci energetyczne są zmuszone do inwestycji w nierentowne tradycyjne elektronie ponieważ trzeba zbilansować i zabezpieczyć dostawy energii na czas gdy nie świeci Słońce i nie wieje wiatr. Ponieważ takie dyżurujące elektrownie robią one na ćwierć gwizdka energia z nich jest dużo droższa niż z naszych elektrowni odpowiedni dociążonych.
3. W przypadku Niemiec, rezygnacja z atomu i postawienie na gaz od Putina spowodowało że Angela nie kiwnie palce w bucie w sprawie Ukrainy.

Kto zyskuje na takich programach "dopłat" i całej tej zielonej energii ?
1. Urzędnicy którzy dzielą kasę z programów unijnych - mają ciepłe posady
2. Banksterzy - dogadali się z politykami i udzielają kredytów na "dopłaty" - sektor bankowy w Europie ma się najlepiej od lat
3. Politycy - no przecież wszystkim pomagamy ;D
4. Producenci i sprzedawcy tych zabawek.

A zwykły człowiek jest bombardowany informacjami jakie to fajne i cudowne - masz także w tym swój udział. Gratuluję Panie SQ8OQE.




  PRZEJDŹ NA FORUM