ogniwa Li-Ion - zasilanie radia
Dobre nowe ogniwo 18650 Panasonica to koszt 30 zł za sztukę. Uważam, ze zawsze warto wydłubać je z laptopa wesoły
Choćby do zasilenia takich małych urządzeń jak analizator VNA, przenośny miernik mocy czy SWR. Z powodzeniem stosuję takie odzyskane ogniwa, ale tak jak napisałem pobieram z nich max 100-150 mA czyli tak C/20. W zastosowaniach radiowych popieram przedmówców, chyba nie chciałbym wchodzić drugi raz z całym sprzętem na górkę z powodu awarii zasilania oczko ale jako rezerwowy pakiet czemu nie. i zgadzam sie w 100% z podsumowaniem ze strony jaką podrzucił kolega powyżej:

Jeśli mamy te baterie za darmo i dysponujemy czasem, to darmowe ogniwa mogą się przydać. Jeśli potrzebujemy zbudować baterię ogniw do jakichś celów, warto wydać parę zł i zbudować ją z baterii używanych. Z ogniw z odzysku nie będzie kokosów, nikt tego nie kupi. Co prawda na aukcjach można często spotkać ogniwa z odzysku, ale są to często dobre jakościowo ogniwa wyciągane z faktycznie nieużywanych baterii, testowane i mierzone, i o ile sprzedawca nie kłamie. Jak widać nie ma sensu ratować ogniw o napięciach poniżej 2,5V. Wiek baterii i stan obudowy nie mają dużego znaczenia – największy wpływ na pojemność baterii ma ilość cykli jakie bateria wykonała, której oczywiście nie znamy, a dopiero na końcu jej napięcie magazynowania – potwierdzają to 10 letnie ogniwa o napięciu magazynowania 2,8V i zachowanej 93% pojemności. Można tłumaczyć to tym, że im mniejsze napięcie podczas magazynowania, tym mniejszy ubytek pojemności w funkcji czasu, chociaż nie należy się tak bardzo cieszyć, 10 lat na pewno zrobiło swoje. Spójrzmy jednak na to z drugiej strony. Ogniwa UltraFire 2400mAh które kupujemy jako nowe, posiadają 1800-1900mAh pojemności i rezystancję wewn 160-170mΩ. Nie warto kupować chińskich wynalazków, za to zdecydowanie warto zajrzeć do laptopowej baterii wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM