Radiostacje przenośne z okresu II Wojny Światowej
Ja polecam książkę "W imieniu Rzeczypospolitej" Stefana Korbońskiego. Delegata na kraj w Polskim Państwie Podziemnym. Bardzo sporo informacji jest w niej zawartych właśnie na temat łączności radiowej w czasie okupacji. Wiele wątków związanych z krótkofalowcami. Bo to oni w głównej mierze tworzyli struktury łączności AK. Generalnie znali zasady rozchodzenia się fal radiowych i propagacje na poszczególnych pasmach. To w tamtych czasach dla fachowców było ogólnie znane. Używano różnych pasm. W większości były to jednak łączności na fali "jonosferycznej". Mam na myśli łączności typu "okupowany kraj a Anglia". W książce bardzo ciekawie jest opisana miedzy innymi działalność konspiracyjnej radiostacji " Świt". Bardzo ciekawy wątek. Radiostacja nadawała z tereny Wielkiej Brytani. Ale chodziło o to żeby przekonać społeczeństwo iż nadaje z terenu okupowanego kraju. co podnosiło morale społeczeństwa a Niemców doprowadzało do wściekłości ! I to się udawało ! W tym celu potrzebna była bardzo szybka wymiana aktualnych informacji miedzy krajem a centralą w UK. Informacji nawet sprzed kilku godzin ! Np dotyczących represji okupanta czy tez akcji AK. Ale to wszystko jest własnie świetnie opisane w tej książce . Polecam !


  PRZEJDŹ NA FORUM